wtorek, 17 marca 2015

Delftyckie kafle

O delftyckich fajansach już kiedyś było, ale moje zainteresowanie wzbudziły oglądane w sklepikach z antykami ceramiczne płytki ścienne, więc postanowiłam napisać na ten temat coś więcej.




    Delft do XVII wieku znane było w świecie głównie z browarnictwa, sytuacja ta zmieniła się diametralnie w 1654 roku po wybuchu magazynu z prochem strzelniczym. Zniszczona została wówczas spora część miasta, a wielu browarników straciło swoje dorobki i miejsca pracy.
W tym samym okresie Delft było portem rozładunkowym Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, która importowała z Chin przyprawy, kawę, herbatę oraz cenną wówczas chińską porcelanę. Był to artykuł na tyle pożądany, że zawsze było go na rynku za mało. Sytuacje tą postanowili wykorzystać mieszkańcy Delft i zaczęli "podrabiać" słynną chińską porcelanę. Początkowo starano się odtwarzać wzornictwo z dalekiego wschodu (styl ten nazwano Delft Blauw, a jego najsłynniejszymi twórcami byli Samuel van Eernhoorn i Adriaen Kocks). W XVIII wieku, gdy fajanse z Delft osiągnęły szczyt popularności wprowadzono również wzory europejskie, scenki rodzajowe, motywy religijne, roślinne i zwierzęce, rzemieślnicy zaczęli wówczas sygnować swoje prace.



Oprócz kafli, którymi ozdabiano ściany i piece, produkowano talerze, wazy, wazony i butelki. Delftyckie płytki stały się na tyle popularne, że występowały praktycznie w każdym holenderskim domu (przynajmniej tym bardziej zamożnym). Podbiły również resztę Europy, czego przykładem może być wystrój pałaców carskich w Peterhofie, czy nasz polski Pałac Pakoszów w Pilchowicach (znajduje się tam piękny kominek ozdobiony XVIII - wiecznymi kaflami z Delft).


    Dzisiaj, spacerując po mieście, w wielu miejscach można zobaczyć i kupić kolekcjonerskie kafle, które na pewno są bardzo dobrą pamiątką z Delft. Ich ceny wahają się od ok. 20 euro do 200 euro za sztukę. A jak rozpoznać autentyk? Otóż fajanse z Delft mają kilka charakterystycznych cech:

1. "cienkie, żółtawe brzegi potłuczonych kawałków,
2. pokrycie białym i nieprzezroczystym szkliwem cynowym ze wszystkich stron, które tworzy powierzchnię do malowania,
3. odciski z tyłu lub od spodu pozostałe po zawieszeniu podczas wypalania w piecu,
4. łatwe odłamywanie szkliwa,
5. znak manufaktury,
6. oznaki zniszczenia (starości)." (www.wikipedia.pl)

Jak widać na moich zdjęciach kafle wyglądają na mocno dotknięte upływem tych kilku minionych wieków. Każdy obok ceny ma podaną datę produkcji, najczęściej spotykane są takie z lat 1600-1800.






Żeby nie było, że dziś tylko kafle i kafle:

Pies podczas spaceru po rynku.

Zosia robi "za za za za za", czyli wchodzi po schodach.



(Informacje do posta zaczerpnęłam z www.nakomiady,pl, www.weranda.pl, www.kominek.org.pl oraz z wikipedii)

2 komentarze:

  1. Manufaktury w Delfcie nigdy nie zajmowały się produkcją kafli.
    Produkowano je w miastach Fryzji i Rotterdamie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 39 yr old Sales Representative Werner Breeze, hailing from Lakefield enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Mycology. Took a trip to Greater Accra and drives a Eldorado. wiecej porad tutaj

    OdpowiedzUsuń