Malutkie, okrągłe i rumiane, takie mają być holenderskie naleśniczki - poffertjes. Podawane są z cukrem pudrem i masłem, konfiturą, polewami do lodów, posypkami. Super smakują z masłem orzechowym i miodem. Bardzo często można je spotkać w budkach z jedzeniem, smażone są wtedy na specjalnych patelniach z małymi, okrągłymi wgłębieniami. Najczęściej robione są z mąki gryczanej. W holenderskich supermarketach można kupić gotowe naleśniczki z dołączoną saszetką z cukrem pudrem, wystarczy je tylko odgrzać w mikrofali. Oczywiście można usmażyć takie placuszki samemu w domu. Dzisiaj przedstawimy Wam przepis na poffertjes, który właściwie nie różni się zbytnio od przepisu na nasze racuchy.
Potrzebne nam składniki:
- 2 szklanki mąki, pszennej bądź gryczanej;
- 1 szklanka mleka;
- 2 całe jajka;
- 1,5 łyżeczki drożdży instant;
- 2 łyżeczki cukru (jedna z nich może być cukrem wanilinowym, lepszą opcją jest jednak dodanie kawałeczka laski wanilii);
- szczypta soli;
- masło lub olej do smażenia.
Po przygotowaniu składników angażujemy małego pomocnika i zaczynamy pracę. Podgrzewamy lekko mleko i rozpuszczamy w nim drożdże.
Jajka lekko rozmącamy, przelewamy do mleka i mieszamy.
W osobnym naczyniu łączymy mąkę, cukier i sól.
Kolejnym etapem jest połączenie składników suchych z mokrymi i dokładne wymieszkanie - tutaj najlepiej sprawdza się mały pomocnik.
Ciasto pozostawiamy na 20-30 minut do wyrośnięcia, po tym czasie pieczemy małe placuszki na złoty kolor z obu stron.
Aż zmuszę się do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńAha to do tego są te patelnie :) widziałam je czasem i się zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńMały pomocnik widzę, że zaangażowany w kucharzenie, jak jej włoski urosły! i jakoś tak wydoroślała :)
Jasia dziewczynka okichała i jest aktualnie chory, więc pewnie wypróbujemy przepis na pocieszenie :)
Pozdrów od nas Jasia, niech szybko wraca do zdrowia:)
UsuńRośnie Zosia jak na drożdżach, jak te naleśniki;)
dzięki już jest lepiej! Syrop z cebuli wyleczył jego kaszel w jeden dzień :D jest moc :D
Usuń