Po powrocie z Polski Holandia przywitała nas bardzo jesienną pogodą, było smutno, szaro i deszczowo. Ale, o dziwo, ostatnie kilka dni obfitowało w radosne promyki słońca. Zbiegło sie to z przyjazdem Anety, dzięki czemu mogliśmy spędzić weekend na spacerach i wycieczkach rowerowych.
Mały fotoreportaż:
|
Najlepsza pamiątka z Holandii - tulipany! |
|
Mój holenderski wehikuł. |
|
Już 3-latki latają quadcopterami;) |
|
Chociaż muszą walczyć o pilota z Tatą... |
|
Jak jesień to i stokrotki. |
|
Nie ma to jak poobiednia sjesta... |
|
"Hmm... liście, sztuczne, ale wikliny chętnie spróbuję." |
|
Dwie urodziwe niewiasty na koniec! |
:D sweet "*
OdpowiedzUsuń